Zamiast cięcia chirurgicznego powłok skórnych, jedynie niewielki otwór na ciele pacjentki. Przez niego lekarze wprowadzają narzędzia, którymi prowadzą operację. To, co dzieje się wewnątrz organizmu, obserwują na otaczających ich monitorach. Tak – w dużym skrócie – wygląda metoda laparoskopowa w przypadku chirurgii ginekologicznej. Dzień po zabiegu – nawet bardzo skomplikowanym – pacjentka może opuścić szpital.
Źródło: Rewolucja w chirurgii ginekologicznej w poznańskim szpitalu
Rewolucja w chirurgii ginekologicznej w poznańskim szpitalu

Poprzedni artykuł