„Tego nie wiem, ale wszystko na to wskazuje, bo tradycja jest taka, że największe ugrupowanie, które wygrywa wybory, wskazuje kandydata na premiera i misja tworzenia rządu jest przekazywana. Jak arytmetyka sejmowa się ułoży, to dalsze decyzje dopiero będą następować. Zakładam, że taka propozycja będzie ukierunkowana w stronę przedstawiciela największego ugrupowania, które wygrało wybory. Oczywiście arytmetyka sejmowa jest trudna, nie da się tego ukryć” – tak na pytanie o to, czy prezydent powierzy misję stworzenia rządu Mateuszowi…
Źródło: Morawiecki premierem tylko na chwilę? „W kategoriach poniżenia bym tego nie traktował”
Morawiecki premierem tylko na chwilę? "W kategoriach poniżenia bym tego nie traktował"

Poprzedni artykuł