Człowiek od wyzwań ekstremalnych. Pokonuje – pływając, biegając i jeżdżąc na rowerze – setki, jeżeli nie tysiące, kilometrów. Pytany jak to robi, odpowiada: nie spinam się. Traktuję to na luzie. Na pytanie, czy nie czuje się jak król sportowego sado-maso, odpowiada: jestem polskim dzikiem z hawajskim luzem. „Nie do końca wszystko traktuję poważnie” – podkreśla. W rozmowie z dziennikarką RMF FM Urszulą Gwiazdą Adam Sułowski opowiada o swoich planach, odpoczynku, głowie i mięśniach. W ostatni weekend startował na Litwie na dystansie podwójnego…
Źródło: Adam Sułowski: Król sportowego sado-maso? Nie do końca wszystko traktuję poważnie
Adam Sułowski: Król sportowego sado-maso? Nie do końca wszystko traktuję poważnie
Poprzedni artykuł